Rozetki … Faworki czy chruściki ?
Rozetki ,a właściwie mogłabym nazwać je bożonarodzeniowymi ciasteczkami skandynawskimi, bo w tamtych stronach smaży się rozetki w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. Te małe, nietypowe ładne ciasteczka nie są tak łatwe w przygotowaniu, jak się wydaje – ale kiedy nabierze się wprawy, to nie ma nic trudniejszego. Po usmażeniu smakują jak faworki -chruściki , są lekkie, chrupiące i trudno się od nich oderwać , uwielbiamy je wszyscy. Przepis na ciasteczka znalazłam kiedy miałam jeszcze TM31 , zapisałam i teraz dzielę się z Wami 😉
Składniki na około 40 sztuk
125ml mleka
skórka otarta z 1/2 cytryny
20 ml spirytusu lub rumu (ciasto nie chłonie tyle tłuszczu)
3 jajka
125g mąki pszennej
szczypta soli
olej do smażenia
Wykonanie
Do naczynia miksującego dodać mleko, jajka, spirytus i skórkę z cytryny zmiksować ustawiamy czas 5 sekund / obroty 4.
Następnie dodać resztę składników i zmiksować ustawić czas 10 sekund / obroty 3,5
Ciasto powinno mieć konsystencję jak na naleśniki. Ciasto odstawić na 30 minut.
Smażenie:
Foremki do ciasteczek umieścić w oleju w garnuszku, a olej rozgrzać do temp. ok. 175 stopni (jak na frytki). Gorące foremki wyjąć, lekko osuszyć z oleju (foremki muszą być gorące, ale nie wyjęte bezpośrednio z tłuszczu, bo inaczej ciasto się do nich nie przyklei ), a następnie maczać w cieście i od razu wkładać w olej , po chwili można pomóc sobie drewnianą łyżeczką i oddzielić ciastko od foremki, smażyć jeszcze chwilę, a następnie wyjmować łyżką cedzakową na ręcznik papierowy. Przestudzone ciasteczka oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!